Villain - grzybobranie 29 sie 2019, czwartek

sezony 2019 0826-0901 SL dolnośląskie #41 (30 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #9 (5 fot.) łódzkie #5 (2 fot.) lubuskie #5 (2 fot.) małopolskie #23 (16 fot.) mazowieckie #30 (17 fot.) opolskie #5 (2 fot.) podkarpackie #15 (10 fot.) podlaskie #5 (2 fot.) pomorskie #20 (10 fot.) świętokrzyskie #20 (15 fot.) śląskie #84 (56 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #1 zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Co tu dużo pisać? Wystarczy tego dobrego, zaczynam tęsknić za równiejszym terenem. Zbocza dają w kość i te olbrzymy, które trzeba targać. Wynik celowo zaniżony, mnóstwo przerośniętych i być może w części zasiedlonych. Las mieszany, sporo buków, 4 godziny w lesie. Nie liczyłem dokładnie, ale to co widać na zdjęciu w dopisku, pomijając wiaderko - to prawdziwki z wczoraj. Borowiki szlachetne, usiatkowane (aż dwa ich cmentarzyska), ceglastopore, maślaki modrzewiowe, podgrzybki. Trochę tego nabrałem - sorry: (. Pozdrawiam ślicznotkę z Auto Partnera Bielsko, która pomagała donieść do parkingu :))))
Punkt 6-sta, tam gdzie najbliżej. 8,5 km pod górkę. Stało już kilka samochodów miejscowych, niektórzy wjeżdżali na sam szczyt, pomimo zakazu - 2 auta z napędem na 4 koła. Będąc pesymistą, mały koszyczek i rundka wstępna. Po godzinie, po raz pierwszy w życiu opadły mi ręce i nabawiłem się "grzybowstrętu", nie mogłem już patrzeć, gdy pojawiały się na ścieżce kolejne grzyby. Parę maślaków, kilka prawych, aż odkryłem pierwsze cmentarzysko i 50 albo lepiej kapeluszy wielkości talerza. Do koszyczka 4-5 i pełno, a gdzie reszta? Znalazłem starą porwaną foliówkę, którą ktoś wyrzucił, dziurę zakryłem największym kapeluszem i heja na parking. A tu następny prawdziwek i następny. Spocony cały z ulgą złożyłem dary w bagażniku. Fajna torba z Tesco w nim czekała. Biorąc większy koszyczek obiecywałem sobie, że tylko godzinka i koniec. Gdzie tam... Z początku licho, nijako powtarzałem trasę, raz musiałem schodzić 50 metrów w dół po koszyk, bo mi poleciał. Grzyby na górze, koszyk na dole. Odkrywałem nowe miejsca, gdzie rosną a gdzie nie ma. Bardzo dużo czarnych szyszkowców, które oznaczył dzidek. Później na stromej ścianie, gdzie byłem w poniedziałek, kolejne usiatki, smutny widok, bo przechylały z żałości łby, gdyż sucho i nikt nie zechciał: (. Salamandry tym razem niet, szkoda: (( (. Dopełniłem po "sam dach", wyglądał jak Werterowy w Janowa :)). Miła i sympatyczna brunetka zgodziła się ubrać z 10 największych kapeluszy blisko miejsca postoju. Podsumowując trudno było w górkach, lecz jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam serdecznie i wszystkim życzę takich okazałych zbiorów. Darz Bór!!!
sezony 2019 0826-0901 SL dolnośląskie #41 (30 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #9 (5 fot.) łódzkie #5 (2 fot.) lubuskie #5 (2 fot.) małopolskie #23 (16 fot.) mazowieckie #30 (17 fot.) opolskie #5 (2 fot.) podkarpackie #15 (10 fot.) podlaskie #5 (2 fot.) pomorskie #20 (10 fot.) świętokrzyskie #20 (15 fot.) śląskie #84 (56 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #1 zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Villain - grzybobranie 29 sie 2019, czwartek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji