9
maślaków-zmarźlaków, 4
gąski siwe. Nie ma już
borowików,
podgrzybków i
koźlarzy. Chyba już definitywny koniec sezonu.
Mroźne arktyczne powietrzne, które dotarło do wschodniej Polski po obrzeżach wyżu rosyjskiego, zmroziło to, co wyrosło i raczej odebrało nadzieję, że coś jeszcze wyrośnie. Dziwi brak gąsek (żadnej zielonej), natomiast
maślaków o tej porze roku to chyba nigdy nie zbierałem. Ale chyba już czas odstawić koszyk i zacząć korzystać z zapasów, które zgromadziliśmy tej jesieni.