Witam listopadówych zapaleńców. Dzisiaj obrałem sobie za cel lasy za Kolbudami. Las przywitał nas mrzawką lecz na szczęście było ciepło. Znaleźliśmy rodzime borowiki jak i również 2 ceglastopore. Najbardziej zaskoczyły nas zdrowe i duże maślaki. Gdzieniegdzie pojedyńcze rydze oraz 5 podbrzybków. I wciąż zastanawiam się czy to koniec sezonu czy może Matka Natura jeszcze nas zaskoczy. Czołem grzybiarze