Wypad w nieznane mi rejony, skusiłem się po wpisach popielastego z zeszłego tygodnia. Wpisana liczba grzybów na godzinę to
podgrzybki - są ich całe pola, rosną naprawdę w każdym miejscu. Ja natomiast polowałem na
prawdziwki, ale z mieszanym skutkiem - zebrałem 10, z czego 7 w brzezince 100 x 100 metrów między działkami w okolicach Ołdakowizny i 3 na środku leśnej ścieżki. Innych miejsc na nie nie znalazłem niestety, jednak są tam gdzieś na pewno, bo miejscowi sprzedają całe kosze przy drodze.
Jeśli ktoś ma swoje tajemne prawdziwkowe miejsca w okolicach trasy Wyszków - Łochów, to niech nie przegapi ostatniego tygodnia przed mrozami, a na pewno się obłowi :)