Zachęcona doniesieniami wzięłam urlop i do lasu. Buki przywitaly nas pięknymi kolorami i dużą ilością opadlych liści. Spacer (spinaczka) przedni, ale szczere pustaki w lesie moim. Tu i ówdzie podgrzybki, ale ze względu na wiek nie do ruszenia. Trafił się jeden ceglastopory i o dziwo zdrowy. Nadszedł czas jak pisał Emil pożegnania grzybodajnych terenów. Pozdrawiamy Grzybowa Brać 👭