190 słoikowych podgrzybków przez 3 godziny (7.00-10.00) w zagajnikach sosnowych. Po wczorajszym, nieudanym grzybobraniu, udało się delikatnie odkuć. Dzisiaj rano odwiedziłem "moje" zagajniki. Pierwsze wrażenie było takie, że grzybów nie ma. Przez pierwszą godzinę miałem ze 20 sztuk. Jednak kiedy zaświeciło słoneczko, podgrzybki zaczęły wychodzić "w oczach".