Szliśmy głównie po
borowiki w sprawdzonych miejscach ale niestety szczęście tym razem nie dopisało, zebraliśmy kilka sztuk. Dodatkowo trochę
podgrzybka, było trochę
kozaków ale ich nie zbieraliśmy. Ogólnie mam wrażenie że
prawdziwki się pomału kończą a i
podgrzybków niewiele w porównaniu do sobotniego grzybobrania w miejscowości Spórok w pow. strzelckim gdzie potężny wysyp (150/h lekko licząc). Las liściasty (buki, dęby, olchy, brzozy ) + trochę świerka i sosny.
Jako ciekawostkę załączam fotkę grzybów na drzewie