2 sowy, 30 siniaków podgrzybków. Chodzę i chodz. W innych lasach grzyby są. A tu nie ma. Nawdycham się olejków eterycznych. Jest cudnie slonaczko świeci. Wracam do mojego 1 śladu. A tu co prawdziwek! I jaki duuużycia. I obok kilkoro rodzeństwa. Cudownie. Przechodzę do lasu obok a tu pod brzozkami siniaki. Razem 3 litry grzybów. Jak Niemcy mogą nie zbierać grzybów. I żadnego kleszcza nie mam.