Paweł O. - grzybobranie 12 paź 2017, czwartek

sezony 2017 1009-1015 MP dolnośląskie #44 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #14 (7 fot.) łódzkie #22 (11 fot.) lubuskie #2 małopolskie #31 (18 fot.) mazowieckie #27 (12 fot.) opolskie #16 (7 fot.) podkarpackie #22 (16 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (5 fot.) śląskie #62 (36 fot.) warmińsko-mazurskie #2 wielkopolskie #14 (7 fot.) zachodniopomorskie #12 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Przydarzyło mi się wolne w środku tygodnia, więc postanowiłem zobaczyć co dzieje się w moim lesie. Nie będę ukrywał, że mojemu porannemu wymarszowi towarzyszyły wymówki idącej do pracy żony, że „kto to widział”, „jak tak można”, „niema sprawiedliwości” itp. Poranek był rześki, na łąkach powitały mnie poranne mgiełki i towarzyszące im rosy. Sam skraj lasu poskąpił mi jakichkolwiek grzybów, ale jeszcze miałem świeżo w pamięci utyskiwanie żony kiedy znalazłem dwa spore ceglaki – nieczęste w moich okolicach. Gdy wkładałem je do koszyka leśne licho szeptało mi radośnie do ucha szekspirowskie: „Niech ryczy z bólu ranny łoś, Zwierz zdrów przebiega knieję. Ktoś nie śpi, żeby spaś mógł ktoś, To są zwyczajne dzieje”. (To na pewno licho bo ja sam nigdy nie jestem tak złośliwy) Jak na złość knieja postanowiła wystawić na próbę moją cierpliwość i sporo czasu dwa ceglusie stanowiły całość koszykowego wkładu, co z jednej strony raniło moją dumę, z drugiej zaś dogadzało lenistwu. Wiele miejsc, które uważałem za pewne okazywało się grzybowymi pustyniami, ale udawało się coś niecoś znajdować w miejscach przypadkowych. Chodziłem to tu, to tam i sam nie wiem kiedy w koszyku najpierw zaczęło robić się ciasno a później całkiem brakować miejsca i trzeba było szukać ratunku w siatce. Trzon zbioru stanowiły jak zwykle podgrzybki z domieszką kozaków (babki i różnobarwne) i maślaków pstrych. Oprócz wspomnianych dwóch borowików ceglastoporych trafiło mi się też pięć prawdziwków, które już wyraźnie są w odwrocie. Widziałem też sporo sitek i opieniek (nie zbieram). Dzień przepiękny a spotkanie ze słonką przypadkiem wypłoszoną spośród paproci stanowi jeszcze jeden powód do radości. Pozdrawiam grzybochodźców.
sezony 2017 1009-1015 MP dolnośląskie #44 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #12 (4 fot.) lubelskie #14 (7 fot.) łódzkie #22 (11 fot.) lubuskie #2 małopolskie #31 (18 fot.) mazowieckie #27 (12 fot.) opolskie #16 (7 fot.) podkarpackie #22 (16 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #9 (5 fot.) śląskie #62 (36 fot.) warmińsko-mazurskie #2 wielkopolskie #14 (7 fot.) zachodniopomorskie #12 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Paweł O. - grzybobranie 12 paź 2017, czwartek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji