podgrzybki górą, kilka prawdziwków, kurki, miodówki, płachetka kołpakowa -tej jest dużo ale dzisiaj nieliczne zebrałam. Dwa tygodnie pobytu i spiżarnia zapełniona. około 80 słoików 0,9 w occie, solance, suszonych dwie poszewki poduszkowe. Będzie czym sie dzielić z Rodziną. Kolana bolą, kręgosłup też ale cóż to wobec uroków chodzenia po lesie. Pozdrawiam grzybomaniaków