Dziś byłem w lesie, w ktorym nigdy nic nie zbierałem. Znalazłem tam sporo
maślaków szarych pod modrzewiami, oraz
maślaków zwyczajnych pod sosnami. Łącznie 85 nadajacych się do zbioru, w jakieś 50 minut, wliczając w to zwiedzanie lasu i obserwacje lisa :) fotka z
maślakami szarymi (te akurat były robaczywe, ale fajnie się prezentowały).