Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się nie lubi.
Kurki w dużych grupach po kilkadziesiąt sztuk, niektóre bardzo duże. W lesie mokro, ludzi nie ma. Marek się kiedyś wyraził że lubi zdjęcia koszyków, słoików pełnych grzybów, to dzisiaj z okazji doniosłej liczby donosów-micha
kurek:-)