Grzyby jeszcze rosną. Część po ataku zimy lekko pod mrożona ale wiele młodych, które wyrosły po ociepleniu. W mojej brzezinie same
kozaki bure. Ogólnie grzybobrania udane. 2 godzinny spacer przyniósł zbiory ok. 200
kozaków, o dziwo wszystkie zdrowe. Myślę, że to jeszcze nie koniec.