Witam :) Gościłam przez kilka dni w woj. dolnośląskim i grzechem byłoby nie skorzystać z okazji i nie pojechać do lasu! Na konkretne zbiory się nie nastawiałam, ponieważ doniesienia z tego rejonu nie były optymistyczne. Do koszyka trafiły tylko
kanie, albowiem innych grzybów jadalnych nie zaobserwowałam. W głębi lasu, w okolicy przeschniętego bagienka pokazało się trochę trujaków i nic poza tym. Wielkim problemem jest nadal panująca tu susza- byłam w szoku, że gleba jest tak mocno przesuszona. U mnie (Namysłów, woj. opolskie) lasy zostały podlane i pojawienie się grzybów to kwestia najbliższych dni. Pozdrawiam