Dziś taka akcja, że pojechałam połazić po lesie ot tak bo już nie potrzebuje zbierać, zapasy zrobione. Wynik na foto, ale fajnie bo 2
kanie znalazłem i koźlaczków też troszkę i prze ogromniastego BOROWIKA:D ponad 350 gram. Wzrost coraz wolniejszy z powodu braku opadów, jak nie popada to będzie trzeba czekać na drugi wysyp, albo to będzie już koniec. Powodzenia w grzybobraniach i do napisani. Zobaczymy ile wytrzymam bez lasu.