(15/h) Las sosnowy. Mimo niedawnych opadów w lesie pustawo. Można wypatrzeć trochę ciekawostek, m. in. pojawiły się próchnilce, goździeńczyki, koralówki, ale jadalnych grzybków nie wiele. Udało się zebrać kilkanaście sztuk kurek na sosik do obiadu.
(2/h) Widoczne pojedyncze kurki. Niestety nic więcej. Innych grzybow nie widac mimo że jwydaje się byc wilgotno. Dodatkowo moje najlepsze miejsca borowikowe zostały zdewastowane wycinką. Gdzie nie poszłam, tam wypilowane piękne drzewa. Jednen najsmutniejszych spacerów po lesie. Chodzę od lat po tym lesie i jeszcze nigdy nie widziałam takiej skali wycinki.
(30/h) W lesie zupełnie pusto- zniknęły nawet trujące grzyby, które nieśmiało zaczęły się pojawiać. Obszedłem swoje znane miejscówki i jedynie miejsca kurkowe dały efekt zbiorów - około 300 g kurek / 2 h. Po za tym las kompletnie pusty.