(5/h) Lasy pomiędzy Kórnikiem a Rogalinem buki, graby, dęby, jodła, świerk... a rurkowca 0🙁. Gorąco, sucho komarów mnóstwo a i kleszcz się trafił wędrujący po spodniach😡. Ceglasia czy koźlarza żadnego, ale na pocieszenie kilka stanowisk żółciaka ale zabrałem tylko część za mały koszyk miałem😁, 10 czarcich jaj i kilkanaście pieczarek oraz trochę innych grzybków do poobserwowania.
(3/h) Dzisiejszy wypad w poszukiwaniu głównie żagwi zaowocował niespodziewanie dość obfitym zbiorem... żółciaka siarkowego. Udało się trafić na trzy stanowiska. Żagwie w liczbie tylko 2 sztuki i to niezbyt okazałe. Zaglądałem też w brzózki w nadziei na natknięcie się na jakiegoś kozaczka... niestety brak ich... została tylko nadzieja. W dopiskach kilka innych znalezisk. W nogach ponad 12 km głównie wśród buków, grabów, olch, brzóz, różnych krzaczorów i terenów mocno podmokłych w towarzystwie nierozłącznych komarów. Cieszą żółciaki, jutro pójdą na flaczki i nugetsy🍽.
(2/h) Witam Was serdecznie leśne ćwirki po zimowym letargu. Pierwszy tegoroczny zwiad w Puszczy Noteckiej i niespodziewanie do mini koszyczka wpadły koźlarzebabki i jeden pomarańczowożółty 💃. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów cieplutko.
(40/h) Po pracy w las i spacer po brzózkach, niestety kozaczków ani śladu jeszcze. Trzeba cierpliwie poczekać. No i więcej deszczu nam trzeba. Musiałem zmienić plany... wczoraj padało, więc dałem nura w krzaczory z bzem. Tereny mocno podmokłe, momentami gumiaki nie chciały iść z nogą i zostawały w bagnie, no i miliony próbujących dobrać się do skóry krwiopijców. Ale co tam... najważniejsze, że uszaki nie zawiodły. W koszyku wylądowało ich ponad 600. Jutro będzie chińszczyzna 😊
(1/h) Kilkugodzinny spacerek po lasach mieszanych Murzynówko, Wiosna, Bronisław. Na grzybki do zbioru to dopiero za kilka miesięcy w tych lasach, ale co roku wyrasta tu mnóstwo twardziaka tygrysiego na wielu stanowiskach. Fajnie wygląda na pływających kłodach. Nie było go jeszcze za dużo trzeba poczekać pewnie z tydzień lub dwa. Oprócz niego tylko maślanki i drobnołuszczaki jelenie. W lesie piękne zielono, ale ściółka sucha bardzo oby szybko popadało 🌧️🌧️🌧️. W drodze powrotnej podjechałem po żagwiaki na flaczki 😋. Miejscówka super co roku tu wyrastają na kilka pniach chociaż dziś były tylko na jednym.🙋
(1/h) Mały rekonesans po okolicach leśniczówki w Ostrolesiu. Z grzybów tylko 2 stanowiska maślanki wiązkowej. Ale za to jeden okaz pełnika europejskiego na terenach bagiennych.
(1/h) Ledwo się długi weekend skończył a tu niespodziewanie wolne dzięki energetyce co sobie zaplanowała na dziś jakiś remont i w związku z tym wyłączenie prądu. Więc żeby nie zmarnować wolnego dnia wyskoczyłem z rana do lasu tak bez koszyka aby pochodzić. A tu niespodzianka 12 szt smardz jadalny a w odległości kilku metrów kilkanaście sztuk smardz półwolny. Grzybki sporych rozmiarów nie pierwszej już świeżości i poodgryzane, ale są💪. Grzybki zostały oczywiście na swoim miejscu. Mimo że w pobliżu jezioro i jakieś cieki wodne to w samym lesie bardzo sucho. Ciepło spacerek fajny ☀️🌲🌳🌲☀️