(4/h) Wygląda, że i na Mazowszu pojawiają się pierwsze rurkowce. 3 kozaki babka w jednym miejscu / jeden kopnięty przez sarenkę która mnie do nich zaprowadziła/ + 1 sfatygowany metr dalej.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witajcie. Rurek i kurek niestety nie namierzyłem, przy czym zauważyłem okołu 2-tygodnione opóźnienie w wegetacji roślinek. Może coś za tydzień, może na dzień dziecka a może dopiero na Boże Ciało. Jednakże się nie nudziłem, o nie. Dużo radochy przyniósł mi rulik a nawet jadowita maślanka, nie wspominając o spotkanych cudownych blaszakach. Roślinki też odrębna kategoria doznań. Ponadto kolejne spotkania z zaskrońcami, których tej wiosny wyjątkowo dużo spotykam. Tak więc powoli leczę rany, a o szczegółach sprawy w ostatnim dopisku. Pozdrawiam.
(0/h) Cześć wszystkim w nowym sezonie. I u mnie pojawiły się pierwsze kurki. Na razie malutkie pisklaki nie nadające się do zbioru, ale fajnie że coś się zaczyna ruszać. Byle pogoda dopisywała, bo mogłoby jeszcze popadać. W lesie z wierzchu nieprzesadnie wilgotno, słońce szybko sobie radzi z wilgocią na górze. Komarów nie za dużo, tylko w wilgotniejszych, zakrzaczonych miejscach nieco bardziej dokuczliwe. Sosna pyli na potęgę, wyszedłem z lasu cały żółtozielony.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś miałem pecha bo wybrałem najsuchsze chyba miejsce na Mazowszu.. Mialem jechać w okolice Marek lub Slupna ale wolałem trochę pospać i tak wyszło. Las w tej okolicy bardziej na podgrzybki i ogólnie chyba bogatsze w grzyby na jesieni..
(2/h) Wypad z potoksc w nadwiślańskie łęgi obfitował w żółciaka siarkowego. To było drugie podejście, polowanie i ostatnie na ten gatunek. Sporo owocników na wierzbach, zdecydowanie mniej na topolach 🙂 Zebrana tylko część, byleby na pasztet starczyło 😅
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś z racji tego że tuż po nowiu księżyca i po opadach deszczu postanowiłem sprawdzić czy coś się pokazało w lesie. W Ojrzanowie i okolicach jeszcze potrzeba przeplatanki słońca i deszczu aby można było znaleźć więcej grzybów sezonu letniojesiennego. Maślaki znalazłem w przydrożnej kępie drxew osinowo-sosnowych a i w ogóle grzyby rosną przeważnie przy drodze także i w rowie jak np. krążkówka żyłkowana czy inne drobne grzyby.
(0/h) Piękny i Bestie. Piękny majowy las pełen cudownego życia i Bestie, dwunożne bezlitosne bezmózgie bestie, które są na dobrej drodze, aby to cudowne życie zepchnąć w otchłań niebytu.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witajcie. SORKI, że Wam po części zepsuję piękną majową Niedzielę. Chciałem dobrze, chciałem przeżyć cudowne chwile na łonie natury, niestety bezmózgie dwunożne istoty, które "czynią sobie Ziemię poddaną" w poszukiwaniu tanich wrażeń rozjeździli mi bagna w szerz i wzdłuż niszcząc wszystko to co na nich rosło włącznie z żurawiątkami, kaczątkami i wszelkimi innymi wodnymi stworzeniami (a tak się tydzień temu głupi cieszyłem na widok traszki). Płakałem jak bóbr stojąc nad gruzami bobrzej żeremi, która posłużyła chyba debilom za skocznię. Cały las i całe bagna oblepione ulotkami "Cobra lajtowy puchar 4x4 - organizator offroad Piaseczno", aż mi się nie chce wierzyć, że nie robią tego za przyzwoleniem władz. Pozdrawiam wszystkich z wyłączeniem bezmózgich istot, którym niestety poświęciłem dzisiejszy wpis.