(1/h) W niedzielę pogoda sprzyjała 🌞zatem realizowałem wycieczkę rowerową, a przy okazji poszukać grzybków i posłuchać co w trawie piszczy :). Pozdrawiam.
(3/h) Same borowiki ceglastopore. Mało grzybów, ale za to widoki i pogoda super. Warto trochę po lesie pochodzić. Wilgoci jest po ostatnich opadach sporo. Za 2-3 tygodnie powinny większe zbiory się pojawiać.
(2/h) Hej, hej grzybusie co jest grane, pełnia jest a grzybów brak. Tego jeszcze nie grali. W lesie jest dużo ale tych skrzydlatych co wszedzie włażą. Nie ma nawet gołąbek, co było ich dużo, 1 grabowy na samym dole lasu, ale już zajęty, tylko czapeczka moja. No pora wysypu się przesuwa i trwa już długo. Cały zbiór.
(5/h) Las liściasty. Pierwsze "atamany" grabowe w tym sezonie, przeważała starszyzna kozacka - z kilkunastu znalezionych do domu zabraliśmy 5. Podobnie było z ceglakami, zebrano 4. Niezwykle ucieszyło nas, że na stałej miejscówce pojawiły się młode egzemplarze rzadkiej żagwi wielogłowej. Były 4 borowiki omglone, podgrzybek " zajączek", muchomor czerwieniejący, czarcie jaja, kępka łuskwiaka zmiennego. Po ulewie odżyły ucha bzowe.
2021.6.26 19:02
szerzej: Upały przeczekaliśmy, ograniczając się do obserwacji Waszych dokonań. Czekanie było najtrudniejsze.
(0/h) Przyjemnie i rześko w lesie po ostatnich opadach, ale na grzyby (zbieralne 😁) nie ma co liczyć. Krótko mówiąc grzyby robiły sobie ze mnie jaja... głównie czarcie jaja, których naliczyłem kilkanaście, poza nimi tylko muchomory. Za to na komary można liczyć, ale im odgryzłem się za grzyby. używając Mugi, więc tylko "zawodziły" za uszami żałośnie 😁, jedynie strzyżakom nic nie przeszkadza, wciąż mam wrażenie, że coś po mnie łazi 😡
(10/h) W koszu 14 ceglastoporych, 2 koźlarze, 4 usiatki, 9 muchomorów czerwieniejących i gołąbek. Jedna część lasu jodłowa, druga sosnowa, na skrajach brzozy, graby, dęby, buki. Pod Krakowem w lesie było wczoraj mokro, tutaj jednak wygląda na to, że wiele nie popadało. Zwłaszcza sosnowa część sucha.
2021.6.24 19:04
szerzej: Zawsze jak mam niedosyt w jakimś lesie, to Iwkowa, Tymowa czy Rajbrot poprawiają humor. Tu nawet w suszę rośnie. Wychodzą teraz małe muchomory plamiste i czerwieniejące. Jak popada, to się pewnie wysypie ostro tutaj.
(2/h) 4 gołąbki i 2 ceglasie, ale już wiekowe. Robaczki były szybsze, niewiele udało się uratować. Las modrzew-sosna-bukmacherskie, trochę jodeł i brzóz. Ewidentnie tu wczoraj polało, ale trzeba poczekać na efekty jeszcze.
(12/h) Dziś wypad do dużego lasu wysoko, ale bez rewelacji. Grzyby z duże małych nie ma, to średniaki i seniory. Ale las pachnący, bo wczoraj trochę polało, rozśpiewany, trele, swirgoty, zapach dzikiego bzu, cudownie. I tak 8 prawdziwków, 3 koźlarzebabki, ale mało na wodziankę grzybową dołożę sporą garść kurek. Las świerk, jodła, sosna gdzie nie gdzie brzozy.
(15/h) Hej, hej grzybusie pełnia się zbliża. Las prawdziwkowy, piękny ale suchy. Wypad po obiedzie, to tak jak u mnie bywa, ale jest dobrze. I oczęta moje wypatrzyły " białki" ta u nas zwią wczesne prawdziwki. Radość wielka choć nie wszystkie do zjedzenia bo już zamieszkałe. Kosz i gumowce w pogotowiu, no i kijek narciarski, be którego ani rusz.
(10/h) Wracając z weekendu nie mogłam odpuści i musiałam sprawdzić czy coś ruszyło na naszej miejscówce ☺️i takim oto sposobem 15 pięknych ceglasi w pół godziny 🤭 (w lesie dużo starych i zjedzonych )