szerzej:
Sytuacja grzybowa zaczyna się poprawiać, wszędzie za wyjątkiem moich rejonów, choć widzę już jakiś wpis z DG. W Małopolsce południowo wschodniej, w Beskidzie Śląskim, w wielu rejonach grzybki pojawiają się miejscowo. Zapowiadają tydzień z burzami i opadami więc może będzie jeszcze lepiej. Tam gdzie byłem miejscowi pewnie mogą nazbierać, ale też niestety większość prawdziwków jest robaczywa. Ceglaki są w 90% zdrowe. Dodatkowo kurki i maślaki będą na sosik. Maślaki modrzewiowe wszystkie zdrowe😊. Policzyłem w domu dokładnie grzyby, bo miałem wrażenie w lasie, że borowików było znacznie więcej, a jak przesypałem grzyby z kosza do kartonu, to wydawało się, że prawie nie mam szlachetnych. W każdym razie widziałem sporo drobnych prawdziwków, które dopiero co wychodziły, jeśli nie unicestwią ich wysokie temperatury i robactwo, to powinno być dobrze. W podróży i u znajomego na obiedzie i na grzybach spędziłem prawie cały dzień, ale czysto w lesie byłem od 4 do pięciu godzin. Dzień udany i miło spędzony, a u mnie w tym czasie padało😊😁, także idą lepsze czasy.
szerzej:
Doniesienie o prawdziwkach z naszego powiatu, zamieszczone na fb poderwało nas na równe nogi i sprawdziliśmy pobliski las, czy czasem nie przespaliśmy wysypu😉 Niedzielna ulewa, która spowodowała powódź w naszej miejscowości, zamaskowała oznaki suszy w lesie. Sprawdziliśmy niżej położone miejscówki na koźlarze grabowe, ceglastopore itd ale jedymie w miejscu gdzie w ub. roku były setki, podobno rzadkich lejkoporków olszowych znalazłem 3 sztuki. Mam nadzieję, że coś ruszy i u nas bo ile można tylko oglądać i zazdrościć zbiorów z północy Polski.