(200/h) Same gąski... głównie zielone, ale zdarzają się również siwe. Lasy iglaste średniej wielkości, z głębokimi radlinami. W dwie godziny pełen koszyk :) I to by było na tyle w tym roku. Życzę wszystkim obfitych zbiorów jeszcze w tym no i oczywiście w 2010. Pozdrawiam.
(27/h) W dwie godziny około 50 opieniek, 4 kanie, 2 podgrzybki, z każdej grupy drugie tyle zostawiłam bo albo są już stare (zmrożone?) abo zaczerwione. Poza tym dużo grzybów niestety mi nie znanych: (
(15/h) przeszło kilogram zielonek, trochę sfatygowane maślaki i kurki, kilka sów. Rozgladałam się za czarnymi łebkami ( po raportach sprzed tygodnia z okolic Zbąszynka i Miedzichowa), ale całkiem null. Miejscowi mówią, że jeżeli nadal będzie ciepło, to może się pojawią.
(200/h) W buczynie- pełno małych (ok. 10 cm) zdrowych czubajek. Nie było w co kłaść!!! INFORMACJA Z DRUGIEJ RĘKI, ale dostała mi się pokaźna torba tych grzybków!
(20/h) Na koniec sezonu kilkanaście kań, gąsówki nagie, sporo maślaków zwyczajnych dobrej jakości, kilka podgrzybków zupełnie świeżych, trochę gąski zielonki, niezliczone ilości wodnichy jasnożółtej, w 2 osoby kosz zapełniony w 4 godziny! Pozdrowienia Lusi! Fajny wypad!
(40/h) [Las iglasty, mech+piach]Średnio ale nie najgorzej:D przewaga gąski żółtej i maślaków, trochę podgrzybków (niespodzianką były młode egzemplarze), gąska szara również się trafiła na przemian z kurkami. W przeciagu 6 godzin miałem 2 kosze grzybow.