(30/h) Piękna pogoda, las nie daleko, trzeba sprawidzić czy są grzyby. W prawdzie gąski to nie prawdziwki ale też cieszą, a że trochę ich znaleźlismy radość tym większa.
(1/h) Jednym słowem - porażka. Piękny las w okolicach Luty, ale pod względem grzybów jadalnych dziś to pustynia. Po 2-ch godz. poszukiwań upolowałem dwa twardzioszki przydrożne - pięknie wyglądały w dużym, pustym koszu;) Wstąpiłem też do lasu w okolice stacji kolejowej Sobibór - sytuacja taka sama. Ale spacer po lesie zawsze dobrze mi służy :)
(100/h) Wspaniały spacer z mężem po lesie i 2 kosze grzybów. W ciągu 2 godz. Kosz opieniek miodowych, kosz gąsek szarych, 1 gąska zielona, garść kurek. W lesie jest bardzo dużo grzybów niejadalnych. Pozdrawiam serdecznie Sarna.
(50/h) W strugach deszczu i mżawki, ale opłacało się. Znalazłam w raz z zapaleńcami grzbów 110 gąsek i trochę opieniek w ciągu 2 godzin. Jednocześnie chciałam zwrócić uwagę, że mapka, która jest zamieszczona do naszego województwa jest niewłaściwa. Lublin i oklice ma współrzędne 51,52 szer i22 23, długości. Było by mi miło gdyby błąd został naprawiony. Dziękuje.
(150/h) witam! myślałam, że po tych mrozach już nie będzie grzybów, a tu proszę! wysyp zielonek :) miałam tylko jedną reklamówkę więc jak się zapełniła musiałam przesypać grzybki do plecaka :)) W jednym miejscu po 20-30 szt. pozdrawiam
(20/h) po porannym deszczu, spacer po lesie zaowocował zbiorami opieniek i zielonek. A pogoda na tyle się polepszyła, że musiałam zdejmować z siebie swetry i nawet pokazało się słońce.