Witajcie. Dziś patriotyczne zakończenie sezonu. 3 godziny krząrania się po lesie. Liczyłem na novemberusa niestety nie było mi dane,
opieńki już przerośnięte. Coś zostało tylko w borze sosnowym. 25 sztuk
podgrzybka. Wygląda na to, że pora odstawić koszyk na kołek i czekać do przyszłego sezonu. Podsumowując w tym roku było słabo, miejscowo i mało, oby grzybnia odpoczeła i obrodziła bardziej w kolejnym sezonie, bywajcie do usłyszenia!