Popołudniowy wypad na jedno z niewielu miejsc rydzowych, które znam. Udało się jednak trochę zebrać. Miejsce obszarowo małe, ale
rydzów było. Godzinka zbierania tylko, bo czasu mało. Oprócz tego troszkę
podgrzybków i jeden zdrowy
prawdziwek.
Rydze w okolicy młodych sosen, głównie w trawach i na dróżce.