Po długiej przerwie wracam w moje ulubione części gór sowich, cel był prosty opieńki. Udałem się do lasu mieszanego, niestety spotkałem 3 małe kępki opieniek, oraz trochę zajączków we mchu, były też 2 podgrzybki brunatne. Ogólnie cieszę się z tego co jest, ponieważ widzę że ten rok na naszym terenie jest dosyć surowy dla grzybiarzy.