Witajcie. Dziś praktycznie sprint leśny i dużo cięcia. Trafiłem na
maślaki żółte jodłowe - około 220 szt. Niejako przy okazji 2
borowiki szlachetne i kilka
pieprzników trąbkowych oraz mini podgrzbek. Las jodłowy, choć
maślaki w modrzewiach w trawie. W lesie trochę się dzieje- jest nadzieja na ciekawy zbiór za tydzień. Pozdrawiam Was i życzę deszczu.
Trochę zaspałem i do lasu dotarłem dopiero przed 9:00 z misją sprawdzenia co tam u odkrytych tydzień wcześniej trabek. Marsz na miejscówkę miło opóźniły
maślaki. Z braku czasu mało rozglądałem się pobieżnie w drodze na stanowisko
pieprzników ale
borowik nie dał się nie zauważyć 🙂 Poza nim były dwa maluszki, które zostawiłem aby podrosły. Trąbki wciąż malutkie niestety. Spacer razem półtorej godziny. Spieszyłem się na spacer po Warszawie. Miły poranek jednak takie szybkie chodzenie po lesie to nie dla mnie. Pozdrawiam🙂