Tęsknota wygrała...
Ciut świt pobudka, największe kosze do bagażnika i fru w drogę. O 8 na miejscu. A tu deszcz 🤩 Kilka godzin w deszczu! Mówię Wam! - coś wspaniałego!
Las mieszany, głównie jodły i buki, sosny i brzozy, pojedyncze dęby, sporadycznie modrzew.
Borowiki szlachetne-średnie i większe, maluchów mało. Dużo odpadało w lesie. Jeszcze więcej spotkanych trupów
Dwa ogromne skupiska maślaka zwyczajnego dały jakieś 80 sztuk.
Po kilkanaście pogrzybów brunatnych i koźlarzy pomarańczowożółtych, kilka maślaków żółtych, maślaczków pieprzowych i muchomorów czerwieniejących. Pojawiły się przepiękne muchomory czerwone 😍
I pierwsze, jeszcze maleńkie opieńki 🙂