Kolejna weekendowa wizyta w lesie. Tym razem same podgrzybki sztuk 29. Trochę powyżej godziny w dwie osoby. Las sosnowy. Najgorsze jest to co okoliczne nadleśnictwo zrobiło z lasem. Piękny las został wykarczowany, zostawiono tylko niewielki kawałek. Narzuca mi się cytat z ojca chrzestnego: "look how they massacred my boy".;- (