A w lesie znowu sucho. Ten sam las co w ubiegłą sobotę. Duży sosnowy z domieszką dębu. I znowu tylko
kurki, sztukowo mniej (około 30 sztuk), za to bardziej wyrośnięte. Maluchy nie rosną, znajdowane w większości pojedynczo. Ale się nie poddaje, jutro poszukiwania nowych miejscówek. Pozdrawiam