Wybrałem się na 2 godzinny spacer po lesie mieszanym. W lesie wilgotno i ciepło (+5).
Przyrda zwariowała, na bukach rozwijają się pąki, bzy puszczają młode pędy, nie wróży to dobrze, bo przymrozek musi jeszcze przyjść.
Co do grzybów, muszę się pochwalić, że pierwszy raz ever, udało mi się trafić całą zimową trójcę.
Las wręcz kipi grzybowym życiem. Natrafiłem kilka stanowisk
boczniaka, większość na jarzebinach plus dwa chyba na osice.
Grzyby w różnym wieku, część przerośnięta i robaczywa (przyroda naprawdę waruje, ślimaki plus robaki zimną!) sporo w sam raz do zbioru jak i młodych podlotków...
Kilka stanowisk
płomiennicy zimowej, wszystko młode i świeże grzybki.
Chyba na każdym bzie
uszaki, niewiele większych, większość młoda i malutka.
Z ciekawostek 3...
kurki, kilka trzęsaków, stanowisko wroślaka różnobarwnego i kilka innych grzybów których nie potrafię zidentyfikować, bądź zwyczajnie nie znam.
Pozdrawiam🔴⚪🔴