Zielona zieleń
Zielona zieleń w zielony dzień
Zielenią zajaśniała.
Zielona zieleń w zielony dzień
Odwagi mi dodała.
Choć zieleń ta z rozumu kpi,
To ją w mych pieśniach nucę.
Zieleni tej do końca dni
Z mych wierszy nie wyrzucę.
Bogumił Pijanowski
Nie mogłam się powstrzymać 😁, zieleń porywa, zachwyca, zachęca do pozostania w lesie... Choć to mały miejski lasek, to eksplozja różnych jej barw, śpiewu ptaków i zapach pozwalają zapomnieć o tym, że jutro poniedziałek... Nie lubię poniedziałku 😁... Ale do rzeczy... Znaleziona
żagiew łuskowata ( używam starej nazwy celowo, bo ładniej brzmi
niż żagwiak 😁),
żółciak siarkowy ( na pniu pieskowym 😉) - jako, że fanką jego nie zostałam, i tak bym nie wzięła - ale oczy cieszy, drobnołuszczaki jelenie przysuszone, czernidłaki błyszczące... Ogólnie nie jest źle, Matka Natura przez dwa wieczory litościwie rośliny podlewała - a i dziś piękny, równy deszcz późnym popołudniem przeszedł 💦💦💦. Teraz bym mogła majówkę zaczynać 😉. Miłego tygodnia 😘