Dzisiaj krótki wypad do lasu. Pogoda nie sprzyjała silnie wiało i deszcz. Ale 1,5 h spędziłem na przeszukaniu znanych miejscówek. Byłem tu miesiąc temu i lekkie zdziwienie bo
uszaki nic nie podrosły a większość
zimówek odwrotnie skończyła żywot lekko pleśniejąc. Mimo to uzbierało się 60
płomiennic i 100 małych
uszaków (dziele wszystko przez 10).
Powychodziło też mnóstwo trąbek a na pniach kisielnice.