Po 3 tyg. powrót na łęgi dębińskie z tą różnicą, że teraz przedarłem się lasami do Warty. I tam nad brzegiem mnóstwo trzęsaka pomarańczowożółtego, którego nareszcie udało mi się sporo nazbierać+wcześniejsze zamrożone =nalewka😉. Sporo było też płomiennic oraz uszaków.
Zeszło mi 4 h i 12 km nadrobiłem zaległości z weekendu 😁. A po drodze nad Wartę można sobie pooglądać schrony, bunkry.