Witajcie. Skorzystałem z zaproszenia Madziul i potoksc i odwiedziłem dzisiaj nadwiślańskie łęgi w Otwocku. Dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie, pierwszy raz poszukiwanie grzybów zimowych. Dziękuję Magdzie i Robertowi za przemiły 2,5-godzinny spacer po nadwiślańskich krzaczorach. Sam może niewiele jeszcze dzisiaj wypatrzyłem, ale dzięki Nim wiem już jak wypatrywać
płomiennicy zimowej,
boczniaka i uszaka bazowego. Pogoda sprawiła, że grzybków może niewiele, zebrane same
płomiennice zimowe nieliczone, kilka uszaków bazowych,
boczniaki zostały na pniach. Na jajecznicę i sosik wystarczy. Super
doświadczenie. Jeszcze raz dziękuję Magdzie i Robertowi i ich pozdrawiam.