Krótki obchód po mazowieckich laskach i... przyjdzie chyba odwiesić koszyczek na kołek. Pojedyncze złachmanione lisówki pomarańczowe, nieliczne resztkowe gołąbki, brak opieniek czy
boczniaków. Lasy różne, starsze mieszane i sosnowe z głębokimi mchami. Tylko koło domu wyłażą spod ziemi małe
czernidłaki kołpakowate - szt. 3 na razie. Ale mrozy idą, więc sami wiecie 😕. Ale trochę kolorków złapałam. Oczywiście niezawodne wrośniaki różnobarwne na początek.