Dziś spacer po Świbskich "górkach" bez koszyka, mimo to 4
podgrzybki wpadły do plecaka, reszta została w lesie, albo blaszkowate, tych z założenia nie dotykam, albo w stanie agonalnym, albo skolonizowane przez czerwie. Liczyłem na
borowiki oporuszone, niestety brak, tak jak brak młodych grzybów. Pozdrawiam