Pojechałem sprawdzić czy wystartowała u mnie opieńka ciemna, bo rok temu ją przegapiłem.
Nie wystartowała 😁.
Ale za to łuszczak zmienny wystartował już trzeci raz w tym roku. I to z jakim przytupem 💪😗.
Kilkadziesiąt minut goliłem 1 pieniek-3,5 kg kapelutków 🤗 ( prawie drugie tyle zostało 🤪).
Takiej masakry na jednym pniaczku jeszcze nie widziałem 🤣.