Kolejny krótki, późno popołudniowy wypad do tego samego lasu, co wczoraj. Wysoka sosna + mech. Zahaczyłam też o brzózki. Brunatnych mnóstwo - do zbioru jednak przeważnie tylko łebki. Ponadto 3
koźlarze babki, 1 pomarańczowożółty i na deser miniaturowy szlachcic 😍 Las woła o deszcz, bo niestety wszystko aż chrupie i nawet ściółka pod spodem sucha 😒 W lesie pustki, zero grzybiarzy, cisza i spokój. Darz Grzyb!!! 🍄🍄🍄 PS. przypominam o zapisach na III OGÓLNOPOLSKI TUŚKOSPOT GRZYBOWY 2021 - info na naszym forum 😊 Miejsc już coraz mniej, więc kto pierwszy ten lepszy 😉