Cześć :) Podobno w weekend w tych lasach było oblężenie. Takie wyzwania lubię więc dzisiaj z rana ruszyłem do tych lasów. To że znajdę chociaż jednego borowika to byłem pewien - napiszę nieskromnie;) Łącznie udało się ich namierzyć 47 sztuk. Jak na poniedziałek to wynik bardzo mnie zadowolił. Co do zdrowotności - jest progress. Około 30-35% już zdrowych więc zaczyna być dobrze. Do domu przywlekłem dwa kleszcze. Jeden jakiś otumaniony leżał sobie na mojej klacie, a drugi już się wwiercił w rękę. Uważajcie na te dziadostwa. Dobrze się przeglądajcie po powrocie. Darz Grzyb :)