Koźlarz babka i trzy podgrzybki zajączki 😵 Gdyby nie te zajączki to nawet bym nie pisał tej relacji. Ale wydaje mi się, że o tej porze roku to ewenement chociaż w tamtym roku też znalazłem w maju. To była w ogóle wyprawa pod znakiem zająca. Idąc przez las wypłoszyłem dwa dorosłe osobniki a za chwilę na ścieżce pojawił się zajęczy nastolatek. Na początku myślałem, że to królik 🐰 bo jego technika biegu jest zdecydowanie inna niż dojrzałych osobników. Oprócz spotkania z gromadą dzików nic już więcej się nie wydarzyło. Maślaków dalej nie, ma kozaki w odwrocie. Na razie ☺