Ceglasie powróciły😁😁. Piękne tłuściutkie cegasie w ilości około 20 szt. znalezione w trzech miejscach z czego w jednym było około 15 w następnym pięć sztuk a w trzecim jeden duży. W lesie wilgotność niezła, aczkolwiek nie tak jak u mnie gdzie można utopić się w błocie i ślizgać się na rozmoczonej glinie. Jak odjeżdżałem właśnie zaczynało przelotnie padać i przez całą drogę do domu przewijały się drobne burze.
Sezon na krągłości znów się rozpoczął😍😍 uwielbiam te pękate
borowiki. Sytuacja znacznie lepsza niż rok temu o tej porze. Ostatnio nie dopisywałem się pod Waszymi wpisami, ale cały tydzień w pracy na nadgodzinach do późna. Mojej uwadze nie umknęły jednak wyczyny TRIO, piękne
kozaki czerwone i
ceglasie Bazylii, stada gniewusów Grażki, nowy kompan grzybowych wycieczek S&T czyli Rubin😍, nowe okulary Emila, i pierwszy
ceglaś Vincenta. Pozdrawiam Was wszystkich i gratuluję😊😊