26
zielonek, 16 siwek, 20 dużych
kurek. Powtórka że środy, tym razem udało się wygospodarować 3 h z rana. Wysypu gąsek nie ma, ale jak ktoś lubi chodzić, to co nieco można wychodzić. Tym razem więcej było
zielonek. Wracając do samochodu, pod dąbkami trafiłem na trochę wyrośniętych
kurek, więc wyszedł kolorowy miks drobiowy. Poza tym wciąż rośnie sporo przemarźniętych
podgrzybków.