Prawdziwki,
podgrzybki.
Po 30 minutach przestałem zbierać
podgrzybki, bo było tyle
borowików że uznałem, iż na
podgrzybki szkoda miejsca w wiadrach (he, do czego to doszło...). I nie myliłem się. Dwa pełne wiadra, w sumie ponad 150
borowików, które stanowiły około 90 % zbioru. Pozostałe 10 % to wspomniane zbierane na początku
podgrzybki (w wersji słoikowej). Ludzi masa, ciasno, niemal na plecy wchodzą. Do tego pojawili się Janusze, bo wiele pokopanych grzybów niejadalnych.