Dzisiaj grzybobranie ekstremalnie szybkie od godziny 17.45 do 19.00 w godzinę i piętnaście minut 121
koźlarzy dębowych i czerwonych😀+ 2
kanie. Nie lubię tak biegać ale jakież mam inne wyjście, tylko w weekend mogę sobie spokojnie chodzić i delektować się chwilą😀, a jest czym jak widać na zdjęciu😀.
Wahałem się czy nie jechać do Gliwic, ale za późno już było, tym bardziej że u mnie też rosną grzyby i trzeba je doglądać😀. Chciałem zapełnić koszyk więc poszedłem prosto w miejsce gdzie zawsze było najlepiej. Grzybów dużo, ale w większości młodzież więc nie było łatwo, kosz wypełniał się, ale robiło się już ciemno, na koniec szybki przemarsz do kolejnego miejsca i tam z 40
koźlarzy dosłownie w pięć minut i nagle kosz z niepełnego stał się przepełniony i część grzybów trafiła do siatki, ale tylko na czas powrotu do auta. Wracałem przez całkowicie ciemny las dobrze że dziczyzna się nie nawinęła😀. Pozdrawiam! Cześć!