4
kanie i 3
kozaki dębowe. Tym razem poszukiwania w lesie mieszanym z przewagą buków, dębów i grabów.
Pomimo lekkiego deszczu postanowiłem pożegnać się z miejscówką. Jak przyjechałem pod las to zobaczyłem tabliczkę: Uwaga polowanie! Ale ponieważ nie słyszałem strzałów to wszedłem do lasu. Las szykuje się do zimy. Liście w większości opadły i dlatego trzeba było chodzić po ich miękim kobiercu. Tak sobie chodziłem i marzyłem aby gdzieś wśród tych kolorowych liści pojawił się
prawdziwek. Ale się nie pojawił. Trafiły się za to
kanie a jakieś 20 minut później 3
kozaki czerwone dębowe. Cieszę się z tych grzybów bo w lesie totalna grzybowa pustka. Nieliczne maślanki, lisówki i jakieś
gąski. Mimo wszystko warto było przyjechać i przejść się po tym pięknym lesie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej ☺