90%
podgrzybki, trochę
sarniaków,
maślaków i
sitaków, jeden
zajączek. Las sosnowy z mchem, trochę krzaków, trochę trawy
Byłam z przyjaciółką, na początku myślałyśmy, że jak zbierzemy 50 na godzinę to będzie wyczyn... Trafiłyśmy na miejsce nazwane przez nas "podgrzybkowe zagłębie", gdzie każda z nas zebrała po 25 grzybków na głowę w ciągu 10 minut. Bardzo udane grzybobranie, ocena 10/10 :)