Sporo omszałych w 90% z lokatorami, setki
zajączków, te zamieszkałe są w 100%.
Koźlaki,
Koźlaki i kilka
borowików. Niestety małych grzybów brak.
Nawet jak nie jestem na grzybach to jestem. Późnym popołudniem spacer nad Wisłą i masz 6
Kani, karłowatych ale to zawsze coś!!!! NARESZCIE!!! ))) jestem świrem naprawdę. Wróciłam do samochodu po telefon szukałam reklamówki. Jedyną jaką znalazłam była reklamówka mojego chopa ze starymi dokumentami do zniszczenia, niewiele myśląc wyrzuciłam je luzem do bagażnika, on dzielnie w tym czasie pilnował Grzybów )))) Chleb na zdjęciu ma 16 cm średnicy, kapelusz zdrowy, noga zjedzona.