25
podgrzybków brunatnych, 4 przepiękne pękate
koźlarze pomarańczowożółte, 4 piękne zdrowiutkie
prawdziwki i jeden
maślak😊😊
Dziś z trudem powstrzymałem się, żeby jechać do Dąbrowy i znowu nazbierać kosz
kozaków czerwonych w godzinę, ale trzeba poznawać nowe miejsca😊. Lasy w rejonie Olkusza bardzo ładne choć chodziłem podczas zmierzchu i intensywnego deszczu. Skoro można jechać na chybił trafi i w 50 minut nazbierać 34 grzyby, a jakieś 20
podgrzybków oprócz tego zostało w lesie po przekrojeniu i stwierdzeniu znacznej robaczywości, to nie jest źle. Nie żałuję, że nie pojechałem na czerwone, bo tu znalazłem pomarańczowożółte i
prawdziwki. Z
kozaków mam już (oprócz sosnowych i świerkowych) prawie wszystkie zaliczone w tym sezonie😊. Lasy dobre do chodzenia i może w nich rosnąć wszystko, trzeba będzie kiedyś dokładniej poznać ten teren😊 Szkoda, że nie zrobiłem fotek wszystkim prawusom, ale noc i ulewny deszcz mi przeszkodziły.