Wypad trwał 2,5 godziny policzone zostały tylko
podgrzybki 86 sztuk.
Witam wszystkich Grzyboświrów. Korzystając z chwilki wolnego wyskoczyłam do "moego lasu" by w spokoju bez tego dzikiego tłumu pseudo grzybiarzy móc nacieszyć się z bycia w lesie nie słysząc co chwilę "Zenek, masz coś" lub " O k... wa znalazłem
prawdziwka " lub " masz papier" czy też "eee Kazik daj fajkę" błoga cisza. Ja las ptaki pajęczyny. Lasy przede wszystkim iglaste o miękkim podłożu omijałam paprocie i wysokie trawy i tak sobie przespacerowałam ponad dwie i pół godzinki a trafiły się
podgrzybki,
gąski niekształtne,
wodnicha późna i trzy
kurki. Jeszcze nie kończę sezonu. Pozdrawiam Monika
Właśnie dlatego lubię wybrać się do lasu nie jak jest wysyp i w ciągu godziny można kosz zapełnić, lecz teraz gdy trzeba się nachodzić ale jaka frajda jest jak się znajdzie - mi się bardziej micha cieszy od tego pełnego kosza w sezonie.