Powiało latem w październiku... las skąpany w promieniach słońca w pięknych jesiennych barwach-cudowny :) Po kilku ciepłych nocach pojawiły się
kozaki czerwone i to one pierwsze wpadły do koszyka. Potem na zmianę
prawdziwki i
ceglasie. Chodziłam 4 godziny głównie po wysokim lesie bukowym i podziwiałam piękne
borowiki rosnące głównie pojedyńczo a
ceglasie rodzinkami w liściach. Nie wiem kiedy ten sezon grzybowy się skończy, ale na razie trwa i jest ok :) Pozdrawiam :)